Wysłany: Wto 30 Sty, 2007 00:02 W jakiej jesteś frakcji...
Hellol
Hmm... W jakiej jesteście frakcji ? Czy wam się tam podoba ? Wypiszcie wszystkie wady, zalety i szczegóły.
Ja naprzykład jestem w xXx Miners i moim że tak powiem "Nauczycielem" jest Dante.
Wady minersów:
Oni nie mają żadnych wad, przynajmniej narazie się z nimi nie spotkałem.
Zalety:
Wszyscy są mili, i mają duuuuuuuużo cierpliwości do nowych graczy.
Jako junior engineer, dostaje dużo kredytów.
Ogółem w XXX jest fajny klimat.
E ... no więc ja, jak widać jestem w Kuat Drive Yards.
No i jestem ... no, właściwie to robie absolutnie wszystko, a raczej wydaje rozkazy chociaż nie narzekam na brak roboty fizycznej, czasami też trzeba ruszyć dupe i coś zrobić samemu.
Wady?
Zapewne nasza niechęć do nowych graczy, paru nowym daliśmy zbyt odpowiedzialne zadania i wpier******** się w kłopoty na spore sumy kredytów. Np. jeden delikwent, Loor Fondor , dostał proste zadanie i proste instrukcje, poleciec na planete taką i taką i zbudować 50 satelit dla naszych kontrahentów dla których budujemy satelity, i miał dokładnie wypisane z których pilesów RM'ów ma zbudowac je, oczywiście jak wiadomo nawet ich nie ruszył i żłużył Rmy naszych kontrahentów przeznaczone do czegoś innego przez co mielismy spore kłopoty, zdażały się też inne mniej groźne przypadki. Jest to wina zapewne i wlasciwie napewno moja, jako iż nie mam czasami cierpliwości do pytań typu, "jak mam przeleciec do tej, jakies tam kurde Corelli".
Zalety?
Naprawde duuuużo pieniędzy, miła i przyjacielska atmosfera. Korzystamy z systemu, którzy faktycznie istniał w stoczniach Kuat, opisany w Trylogii Łowców Nagród K.w. Jetera czyli bez sztywności, salutowania co krok, pisania durnych niepotrzebnych stosów biurokratycznego gówna i nudnego zwracania się per panie kochaniutki do przełożony.
Pozatym mamy relatywnie mało członków w porównaniu do innych frakcji dlatego u nas każdy się zna i wszyscy ogólnie wiedzą oco come on.
Aktualnie Slayn and Korpil, podległe teraz Falleen Federation.
Tak sie składa iz obecnym leaderm jest Sadow, który IC jest moja rodziną. Tak więc do roboty nic nie mam a kasa leci.
Co do zarobków, to sa one spore więc nie mozna narzekać. Aczkolwiek jak wszystkie znaki w galaktyce pozwolą, wiosną a najpóźniej latem startujemy z własna frakcją (prawdopodobnie Mining, choć już teraz można by było otworzyć Religion- ale po kiego grzyba?)
Oprócz tego "prowadzę" mały klubik pod nazwą Paradise Lost na pokładzie mojego Yachtu, zmodyfikowanego PLY-3000 gdzie można sobie pogadać i potańczyć z pięknymi twi'lekankami. Jak ktoś będzie miał ochotę to możemy przylecieć.
Zaraszam takze wkrótce do powstającego kanału IRC, czysto IC o charakterze clubowo-barowym oraz na stronkę która jest już na ukończeniu a która opisuje naszą działalnośc...oraz podaje ceny i menu atakze naszą "miłą i sliczną" obsługę....
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Mar 2006 Posty: 152 Skąd: Warszawa - Lublin
Wysłany: Wto 06 Lut, 2007 20:45
Ketu, jesli uważnie przesledzisz rules, to zobaczysz ze morale nie ma wpływu na osiągane dochody. Ma jedynie wpływ na koszty budowy (budynków, statków itp).
Ma jedynie wpływ na income z podatków, nie sądze jednak zeby ktokolwiek z tu obecnych miał zbyt duże pojęcie na ten temat
Z własnego doswiadczenia w tej dziedzinie (a jest ono nie małe ), powiem ze frakcje typu religion są mniej uzytecznie niz moze się to wydawac. Lepiej wynajac Alissme zeby zbudowala te kilka katedr i problem z głowy.
Jestem z frakcji The Antarian Rangers
(dopiero zaczynam )
Plusy:
-super atmosfera
-ciekawi ludzie którzy zawsze chętnie pomogą
Minusy:
-narazie żadnych polaków (oprócz mnie)
-na początku troche malo zajęc oprócz akademii
Narazie to jestem w akademi, wiec sie nie bardzo orientuje ale płaca dla początkujących to chyba 50k narazie to sie kasą nie przejmuje Liczy sie atmosfera (która jest super)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach